czwartek, 10 kwietnia 2014

Prolog.

Oczami Caroline


Zawsze marzyłam by osiągnąć coś więcej. Chcę wyrwać się z małego miasteczka jakim jest Mystic Falls. Chcę również spokojnie ukończyć liceum, zacząć studiować i osiągnąć coś. Ale wszystko ostatnimi czasy się pokomplikowało. Moje oceny, mam najgorszą średnią w całym liceum, co do mnie jest niepodobne, gdyż zawsze uczyłam się najlepiej. Psycholog szkolny uważa, że to przez rozwód rodziców, który miał miejsce trzy lata temu. Mam same jedynki, gdyby nie moja mama szeryf to już dawno bym powtarzała rok. Dzięki jej znajomością, udaje jej się udobruchać nauczycieli, nie dając im mandatów za przekroczenie prędkości, czy za złe parkowanie. W zamian za moje dobre oceny. Jeszcze kilka miesięcy temu wszystko było normalne. Szkoła, dom,  przyjaciele, imprezy. Aż do czasu, gdy w Mystic Falls zaczęły pojawiać się dziwne ataki zwierząt na ludzi. Gardła poszarpane, ciała wyssane z krwi...Wszyscy boją się wychodzić z domów bo myślą że to zwierzę zaatakuję ich bliskich. Nawet ognisko, które miało urządzone być w lesie zostało odwołane, bo rada nauczycieli i rodziców zdecydowała się nie narażać swoich dzieci na atak ze strony tego czegoś. Nikt nie czuję się tutaj bezpiecznie, wszyscy chodzą z gazem pieprzowym i pistoletami, każdy ogląda się za siebie. We wrześniu  w naszej szkole pojawił się nowy chłopak, Stefan Salvatore. Obiecałam sobie że go poderwę, ale on nawet nie jest mną zainteresowany. Zawsze gdy chcę z nim porozmawiać, poflirtować zbywa mnie mówiąc że śpieszy się do domu. Ugh! Jest nieziemsko przystojny. Blondyn, dobrze zbudowany, o ślicznych szmaragdowych, przenikających cię na wskroś oczach, Ideał! Który musiał zainteresować się moją przyjaciółką, Eleną. A może to nawet lepiej? W wakacje straciła rodziców, i gdyby nie cud  też by tam zginęła. Przyda jej się ktoś, komu będzie mogła się wyżalić,  kto będzie ją wspierał. Oczywiście miała Bonnie, Mnie. Zależy mi na jej szczęściu, dlatego uważam że jeśli ona jest szczęśliwa, to ja i też będę. Przynajmniej tak to sobie wmawiam. Ale to nie znaczy że należy jej się wszystko! Nie jesteśmy ze sobą dość blisko. To zawsze, była Bonnie. Bolało mnie to, bo zaczęło między na mi się psuć. Ostatnio mam ważniejsze sprawy na głowie niż przejmowanie się takimi głupotami, a mianowicie przygotowania do miss Mystic Falls. Chcę nią zostać, tak bardzo o tym marzę. Ale i tak nie mam szans, jurorzy wybiorą Elenę, dlatego że jej matka była bardzo zaangażowana we wszystkich wydarzeniach. A gdy umarła, pieczę tę spadło na Elenę. Dlatego ona wygra, przez współczucie. Wszystkie kobiety w mojej rodzinie wygrywały. Oprócz mojej matki, nigdy nie lubiła się stroić, a miss Mystic Falls uważała za puste lalki. Liczyła się tylko praca w policji. Przez to co raz bardziej  oddalamy  się od siebie i żadna z nas nie dąży do tego by to zmienić. Poza tym, prawdopodobnie zwierzę, które przybyło do Mystic Falls zabiło naszego nauczyciela od historii. Pana Tanner'a. Nikt go nie lubił, wyżywał się uczniach , ale każdy i tak jest wstrząśnięty całym zajściem. Dzisiaj mieliśmy mieć lekcje  historii z nowym nauczycielem. Wszyscy byli ciekawi jak wygląda. Bonnie ma nadzieję  że będzie to niesamowicie przystojne ciacho, które będzie miało dużą wiedzę o druidach. Elena, myśli podobnie do Bon Bon ale zostawała tylko przy pierwszym. A ja? Ja miałam nadzieję że będzie ciachem, że będzie lepszy od Tannera i że będę miała dobre oceny. Bałam się historii. Wszyscy, którzy mieli lekcje z Tannerem bali się panicznie przychodzić na jego lekcje. Przy pierwszej lepszej okazji wyśmiewał się z nas, poniżał przy wszystkich, dawał wyraźnie do zrozumienia że jesteśmy żałośni. Uważam że należało mu się, tak jak większość. Wszyscy mają na dzieję na to, że nasz nowy nauczyciel będzie o niebo lepszy. Wszyscy mają nadzieję, że ten rok będzie naszym nowym, lepszym startem, który wpłynie na różne czynniki. By ten rok był pełen miłości, nowych przyjaźni, wspomnień, które zostaną z nami na zawsze...


_________________________________________________________________________________
Witajcie! Oto mój prolog, który miał się ukazać nie wiadomo kiedy, ale wzięłam się w garść i dodałam go dzisiaj :). Prawdę mówiąc to nawet nie wiem, kiedy zamierzałam go opublikować.. Zapraszam do komentowania, potrzebuję duuuużo motywacji, kochani! Liczę na was.

7 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba. Tak, zawsze wszystko było brane ze strony Eleny, a ja chętnie dowiem się jak ten świat wygląda oczyma Caroline. Podoba mi się Twój styl pisania. Muszę powiedzieć, że zazdroszczę Ci. :D Cóz, nie jestem dobra w rozpisywaniu się na pięćset linijek zachwalając blogi, ale wiedz, że bardzo mi się spodobał.:) Czekam z niecierpliwością na pierwszy rozdział :)
    No i pozwolę sobie zostawić link do mojego bloga. Niezmiernie cieszyłby mnie komentarz od Ciebie :)
    http://law-of-death.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu. Ciekawy rozdział. A w sumie to prolog, ale to prawie to samo. :D Takie fajne wprowadzenie. Caroline opowiada o sobie, trochę o tym co było, trochę o tym co jest i trochę o tym co będzie. Mnie tam się podoba. :D W ogóle pamiętam tego byłego nauczyciela historii i też go nigdy nie lubiłam. :/ Ale... teraz przynajmniej dojdzie ciekawy i bardzo fajny. *O* Aww, nie mogę się doczekać. :D Oby jak najszybciej pojawił się rozdział pierwszy, bo wrrr. No. xD
    Pozdrawiam, życzę weny, pomysłów, motywaaaacji od ludzi i wielu komentarzy, a także obowiązkowo ciepełka. <3

    we-have-immortality-tvd.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny prolog *_*
    Jestem ciekawa jak dziewczyny zareagują na nowego nauczyciela historii :D
    Bardzo podoba mi się Twój styl pisania *O*
    Tylko pozazdrościć takiego talentu <3
    Mam nadzięję, że wena na pierwszy rozdział szybko przyjdzie i pojawi sie on niebawem ;*
    Pozdrawiam Caroline.
    PS Zapraszam na nowy rozdział na:
    http://eyes-dont-lie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekawa kim będzie nowy nauczyciel, kto jest tą podłą ,,zwierzyną' :) Nie mogę się doczekać, aż zacznie się wszystko rozkręcać :)
    Czekam na kolejny rozdział i zapraszam serdecznie do siebie :
    www.thestorydamonasalvatore.blogspot.com ( NOWY ROZDZIAŁ)
    www.klauspierwotnahybryda.blogspot.com
    www.nowenadprzyrodzonezycie.blogspot.com'

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy prolog. Historia na samym wstępie strasznie mnie zaciekawiła ze względu na to, że jest inna niż większość. Piszesz o Caroline przez staniem się wampirem - bardzo oryginalnie.
    Wspaniale opisujesz uczucia panny Forbes. Rozwód rodziców no i gorycz ze względu Eleny. Mam nadzieję, że będzie dużo scen z Bonnie i Caroline. Bardzo lubię je razem.
    Aha, bym zapomniała. Radzę wyjustować tekst ze względu na to, że będzie wyglądał bardziej przejrzyście :) Ale to oczywiście tylko jak zechcesz :)
    Pozdrawiam ciepło i czekam na jakieś nowości.

    [wampirzy-zamet.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  6. No i oczami naszej słodkiej Caroline :) Co tu dużo mówić pomysł wymiata, bo w końcu można zobaczyć jak to było z Caro, która jest tak pozytywnie świrnięta i tak ją kocham że nie mogę się doczekać co też czeka nas dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest fajnie ;3 ale raczej nie będę czytać bo za Caroline nie przepadam ;p a tym bardziej Klausem ;3 ale biorę się za tego o Stelenie <3
    Zapraszam do mnie http://mydiariespati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Szablon